Dekorowanie domu to chyba najprzyjemniejsza część wykańczania własnego gniazdka. Jednak bywa też i tak, że ta część staje się prawdziwym utrapieniem… Ale tylko wtedy, gdy nie znamy odpowiednich sposobów na ozdobienie ścian!
Wbijanie gwoździ i wiercenie – to przeżytek!
Klasycznym sposobem zawieszania na ścianach dekoracji, obrazków lub ramek ze zdjęciami, było od zawsze wbijanie gwoździ lub haczyków. Na poważniejsze, cięższe dekoracje wykorzystywało się wkręty wymagające wiercenia dziur wiertarką. Te sposoby mają jednak kilka wad, które skutecznie zniechęcają do zaczepiania czegokolwiek na swoich nowych, pięknych ścianach. Wiercenie i wbijanie gwoździ jest dość hałaśliwe – trudno więc zorganizować sobie ozdabianie ścian późnym wieczorem lub wczesnym rankiem, gdy akurat ma się na to czas i ochotę. Poza tym – ten system generuje duże ilości pyłu i brudzi wszystko dookoła. Gwoździe i wkręty pozostawiają też brzydkie dziury w ścianach. A nierzadko zdarza się, że gwóźdź nie wchodzi równo i w efekcie na ścianie zostaje nieefektowna dziura obtłuczona dookoła. W przypadku chęci malowania ścian w przyszłości należy najpierw wyjąć gwoździe, zalepić dziury i dopiero wziąć się za malowanie. To może być kłopotliwe.
Bezstresowy system mocowania dekoracji
Na szczęście dziś dostępne są w sklepach z artykułami budowlanymi systemy mocujące samoprzylepne, dzięki którym można w łatwy sposób, zupełnie bez stresu poradzić sobie z wieszaniem dekoracji. Jest to o tyle fajne, że nawet kilkuletnie dziecko jest w stanie za pomocą specjalnych taśm i rzepów poradzić sobie z dekorowaniem własnego pokoju. A zatem – koniec z przyklejaniem plakatów z piłkarzami na gołej ścianie taśmą klejącą! Koniec z trwałym niszczeniem ścian i mebli – wystarczy zastosować systemy nieinwazyjnego montażu. Nie generują one żadnego hałasu, a zdejmuje się je przez pociągnięcie, bez zrywania tynku czy pozostawiania resztek kleju na powierzchni. Te systemy mocujące w postaci prostych fragmentów specjalnej taśmy lub taśmy z rzepem czy hakiem wystarczy umocować w odpowiednim miejscu na ścianie i przytwierdzić do nich swój obrazek. Gdyby w przyszłości zaszła konieczność zmiany miejsca przytwierdzenia obrazka, można pociągnąć za pasek, by go zerwać, a następnie przykleić w innym miejscu.
Dobierz system mocujący najlepszy do własnych potrzeb
Istnieje kilka rodzajów systemów nieinwazyjnego montażu, które należy dopasować w zależności od tego, jakie dekoracje zamierzamy wieszać za ich pomocą. Ważnym kryterium odróżnienia ich od siebie będzie miejsce przytwierdzenia dekoracji. Istnieją specjalne taśmy, rzepy, haczyki, a także uchwyty do kabli lub systemy montażu zewnętrznego, na elewacjach. Należy je wybrać w zależności od tego, co i w jakim miejscu chce się przytwierdzić. Następnie użytkownik powinien wybrać odpowiedni udźwig. Dla lekkich dekoracji wystarczy pojedyncza najprostsza taśma. Do zawieszenia kilkukilogramowego obrazu na szerokiej ramie przydadzą się trzy duże rzepy, których nośność odpowiadać będzie rzeczywistej masie wieszanego obrazu.
Systemy nieinwazyjnego montażu nie generują żadnego stresu – są łatwe w obsłudze, przyjemne w zastosowaniu, nie powodują hałasu, brudzenia ani powstawania dziur. W rezultacie można dowolnie obklejać nimi swoje mieszkanie bez obaw o stan ścian! Nawet mając zaplanowaną wieloelementową dekorację, z łatwością można sprostać temu zadaniu właśnie poprzez stosowanie systemów nieinwazyjnego montażu. Specjalne zestawy rzepów, taśm i haczyków znaleźć można głównie w sklepach z artykułami budowlanymi w atrakcyjnych cenach.
One Response to “Dekoruj ściany modnie i bez stresu za pomocą samoprzylepnych systemów montażowych”
toughluck
Tak, świetny pomysł, ale zdajecie sobie sprawę, że klej trzyma się tylko powierzchni, do której przylega, czyli w tym wypadku samej tylko farby? Czyli to, czy obrazek się nie urwie, zależy tylko od tego, czy farba dobrze przylega do ściany? Jeśli to tapeta, to może być jeszcze gorzej, jeśli klej urwie ją i jeszcze zedrze i pociągnie w dół pasek tapety. W przypadku suchego tynku jest jeszcze klej na styku kartonu z gipsem, który też może puścić.
Słowem systemy samoprzylepne są fajne, ale na pewno nie są bezstresowe.